Pustynia Namib. Sztuka czekania.

„Pustynia jest martwa tylko pozornie. Jest nieprzewidywalna. Temperatura skacze tu od 0 do 40 stopni C. Są lata, kiedy nie pada wcale, są takie, kiedy roczne opady przekraczają średnią o 1000 proc. Żyją tu tylko takie rośliny i zwierzęta, które nauczyły się czekać: na wodę, na zmierzch, na chłodniejsze miesiące; które opracowały perfekcyjne strategie uciekania przed gorącem i czerpania wilgoci z wszelkich możliwych i niemożliwych źródeł.

Pustynia Namib żywi się mgłą. Ten sam zimny prąd, który zabrał jej deszcz, co jakiś czas sprowadza mgłę sięgającą nawet kilkadziesiąt kilometrów w głąb lądu.

Pustynne trawy i melony wchodzą korzeniami płytko pod powierzchnię, by móc chłonąć wilgoć. Welwiczia, roślina występująca tylko tutaj, swój główny korzeń wpuszcza głęboko, nawet do 3 m pod ziemię. To spiżarnia na najgorszy czas. Płytki system korzonków, tak jak trawy, czerpie wilgoć z powierzchni ziemi, a pory długich skórzastych liści kropla po kropli piją wodę, która zbiera się na nich nad ranem. „

Joanna Podgórska „Pustynia, która żywi się mgłą”

Polityka 16 grudnia 2000

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *