Pomiędzy flying a falling

Notatki ze szkolenia z Katją Mustonen – refleksja praktyczna

Nie spiesz się do latania. Nie chroń się przed upadkiem. Pozostań chwilę w zawieszeniu

Katja Mustonen zwraca uwagę na to, co dzieje się pomiędzy flying a falling – i że właśnie tam znajduje się największy potencjał eksploracji. To momenty, w których ciało jeszcze nie wie, w którą stronę pójdzie. Zawieszenie w czasie i przestrzeni – jakby na chwilę nie obowiązywało prawo grawitacji.

Przestrzeń „pomiędzy” to stan bez decyzji. Ułamek sekundy, w którym ciało nasłuchuje. Nie chodzi o to, żeby „robić” flying ani „wykonywać” falling. Raczej pozwalamy ruchowi znaleźć swoją drogę.

Co dzieje się w ciele, gdy jeszcze nie wie?

  • Zawiesza decyzję.
  • Szuka mikrobalansu – w miednicy, w stopach, w połączeniu z partnerem.
  • Przestaje pchać, przestaje trzymać – zaczyna być prowadzone przez kierunek.
  • Otwiera się na możliwość: może polecę, może upadnę, może zostanę tu jeszcze chwilę.

Podczas warsztatu robiliśmy ćwiczenia, które pozwalały uchwycić ten moment:

  • Zatrzymania w ruchu spiralnym – szukanie chwili, w której ciało już nie jest na ziemi, ale jeszcze nie w powietrzu.
  • Praca z oporem i impulsem – zamiast od razu ruszać, dać impulsowi czas, obserwować gotowość.
  • Kontakt z partnerem jako zawieszenie, pauza, w której nie wiadomo, kto prowadzi, a kto podąża.

Ta przestrzeń „pomiędzy” uczy nie spieszyć się, nie wiedzieć od razu, zostać chwilę i badać wzajemne relacje:

  • intuicji i struktury,
  • potencjału i powściągliwości,
  • decyzji i rezygnacji z kontroli.

Pomiędzy flying a falling jest miejsce na pełną możliwości pauzę.